Zahorski
Wspomnienia
kpt. żw  R. Zahorskiego
 
Wojciech T. Pyszkowski
Wojciech Pyszkowski
Marynarz, lotnik, literat
 
 
Holownik GRZEGORZ
Archiwum
Andrzeja Patro
 
Strony
Wojciecha
Wachniewskiego
 
 
Pancernik SVERIGE
i Flota Bałtycka
 
PERKUN
Holownik
 
s/s RATAJ
Pogdański staruszek
 
M/s LECH, ch³odniowiec
Śmierć inżyniera
z m/s LECH
 
Gunboat KUBANETS Kanonierka KUBANIEC
Bunt na kanonierce
KUBANIEC
 
Pomieszczenia na
s/s SOŁDEK
 
Battleship BISMARCK Pancernik
Pancernik
BISMARCK
   
USS MONTANA
USS MONTANA
Misja specjalna
 
NORVEGIA
i znikająca wyspa
 
Lew trocki
s/s ILJICZ
i Lew Trocki
 
FLORES. Wreck
FLORES
Katastrofa szkunera
 
RMS BERENGARIA
Eksplozja
 
Życie na
okręcie podwodnym
 
Cruiser PIEMONTE
PIEMONTE
Trzęsienie ziemi
 
HMS AGINCOURT
Pancernik
 
SMS OLDENBURG, battleship
SMS OLDENBURG
Pancernik
 
ORP KOMENDANT PI£SUDSKI
Kanonierka
KOMENDANT PIŁSUDSKI
 
FACTA NAUTICA - Internetowy Magazyn Nautologiczny
Facta Nautica - Magazyn Nautologiczny
-     MARYNARKA HANDLOWA     -      STATKI     -     OKRĘTY    -      WRAKI   -    MARYNARKA WOJENNA  -
           
KRĄŻOWNIKI
       
III RZESZA
 
KÖNIGSBERG
Gdynia w sierpniu 1935 roku  - Wizyta kurtuazyjna
  ZYGMUNT MOSTOWSKI
 
 
 
German cruiser KÖNIGBERG.
Załoga niemieckiego krążownika KÖNIGSBERG, stojąca w galowych mundurach wzdłuż burty.
Fotografia z pocztówki wydanej w III Rzeszy.
           
W dniach od 22 do 25 sierpnia 1935 roku w Gdyni trwała wizyta niemeckiego krążownika KÖNIGSBERG.
Publikujemy poniżej pełen tekst relacji z tej wizyty, autorstwa st. mar. Zygmunta Mostowskiego,
zamieszczony w 1935 roku w "Żołnierzu Polskim" z 11 września 1935.
           
           
  NIEMIECKI KRĄŻOWNIK W GDYNI
 
           
22 sierpnia o godzinie 8 i pół ukazał się na widnokręgu krążownik niemiecki KÖNIGSBERG.

 W całej flocie zrobił się ruch. Wszędzie na okrętach i na molach pełno marynarzy, którzy z
lornetkami przy oczach śledzą zgrabną jego sylwetkę, posuwającą się w kierunku Gdyni. O
godzinie 9 spotyka krążownik nasz oficer komplementacyjny i łacznikowy na
ORP SMOK. Pół
godziny później
KÖNIGSBERG po przejściu boi GD oddaje salut narodowy 21 strzałów. ORP
BAŁTYK
również odpowiada salutem 21 strzałów. ORP BAŁTYK jest spowity tumanem dymu.
Strzał za strzałem leci w świat, oznajmiając, że odbywa się powitanie dwóch państw.

 Cała załoga stoi na pokładzie w zbiórce na baczność, pluton zaś z karabinami pod dowództwem
oficera na rufie i w czasie trwania wystrzałów prezentuje broń. Po oddaniu salutu narodowego
KÖNIGSBERG oddaje salut 13 strzałów fladze dowódcy floty. ORP BAŁTYK odpowiada strzałem
za strzał. Następnie
KÖNIGSBERG kieruje się do portu handlowego, odprowadzany przez
holowniki "Żeglugi" i cumuje przy Dworcu Morskim. Na molo czekają na krążownik wachta
sygnałowa - 1 podoficer i 2 sygnalistów, specjaliści od założenia telefonu oraz wielki tłum ludności
cywilnej.
Krążownik KÖNIGSBERG w Gdyni przy Dworcu Morskim.
           
  O godzinie 11 dowódca KÖNIGSBERGA składa wizytę u dowódcy floty w gmachu Dowództwa
Floty, a następnie u dówdcy Obrony Wybrzeża. O godzinie 15 następuje rewizyta naszego
dowódcy floty u dowódcy
KÖNIGSBERGA.
German cruiser KÖNIGSBERG
Kontradmirał Józef Unrug wchodzi na pokład krążownika KÖNIGSBERG, witany przez kompanię honorową
marynarzy niemieckich. Fotografia pochodzi z redakcji "Kuriera Warszawskiego" i jest wyraźnie po retuszu.
           
  23 sierpnia rano dowódca KÖNIGSBERGA i 6 oficerów niemieckich odleciało samolotem do
Warszawy. Po oddaniu wymaganych w podobnym wydu wizyt, ofiecerowie floty niemieckiej złożyli
wieniec na grobie Nieznanego Żołnierza. Po przyjęciach u naszego szefa Kierownictwa Marynarki
Wojennej oraz ambasadora Rzeszy Niemieckiej oficerowie niemieccy tegoż dnia powrócili do
Gdyni. Pozostała, wolna od zajęć, załoga, zwiedzała od rana port i miasto.

Krążownik KÖNIGSBERG przy Dworcu Morskim w Gdyni.
Źródło:
U.S. Naval Historical Center Photograph.
           
O godzinie 20 została urządzona zabawa
taneczna dla marynarzy na dworcu morskim. Na
zabawę zostali wyznaczeni z wszystkich ORP
delegaci ze specjalnymi przepustkami i z
warunkiem, że każdy przyprowadzi na zabawę
przynajmnie dwie panie, inaczej nie wpuszczano
na zabawę. Początkowo na sali było trochę
nieswojo, lecz po wypiciu kilku kieliszków
"czystej" języki się rozwiązywały i nastał humor
jak nigdy. Marynarze niemieccy w mundurach
galowych wyglądali wspaniale, to też
powodzenie u gdynianek mieli nadzwyczajne.

  Jeden z naszych marynarzy popisywał się
sztuką gryzienia gwoździ i gięciem w rękach
żelaza, w zym znalazł współzawodnika w osobie
jednego z gości niemieckich. W miłym i
beztroskim nastroju zabawa przeciągnęła się do
godziny drugiej po północy i o tej porze całe
towarzystwo poczęło się rozchodzić.

  Podczas zabawy były też i humorystyczne
sceny. Tak więc pewna para: ona Polska, nie
umiejąca ani w ząb po niemiecku, a on
natomiast mówił tylko niemiecku. Słyszeliśmy,
jak mówił czułe słówka, ale odpowiedź z jej
strony była stale jedna "nie rozumiem" i to
powtarzało się może sto razy, albo i więcej. W
końcu przy pomocy rąk dogadali się ...
Do samego rana odbywało się odprowadzanie
dam. Rano jednak trzeba było powrócić do
zwykłych zajęć, bo to przecież sobota i nawał
pracy.
Jedyna fotografia, jaka towarzyszyła tekstowi
Zygmunta Mostowskiego w "Żolnierzu Polskim".

           
   Zaznaczyć trzeba, że 23 VIII na przyjęciu dla załogi podoficerskiej krążownika KÖNIGSBERG
w kasynie podoficerów floty 3 oficerowie polskiej marynarki wojennej wręczyli gościom na
pamiątkę pobuty wodnemi farbami malowany obraz, przedstawiający ogólny widok Gdyni.

  W niedzielę 25 sierpnia udaliśmy się na molo przy Dworcu Morskim, ażeby pożegnać
niemieckich gości.
O godzinie 10 KÖNIGSBERG odkotwiczył, grając na swym pokładzie nasz
hymn narodowy. Wszyscy stanęli na "baczność", cywile odkryli głowy, po czym przesłaliśmy
ostatnie pożegnanie wracającemu do Niemiec krążownikowi.

___________________________________________________________________________________________
 
FACTA NAUTICA
dr PIOTR MIERZEJEWSKI
od 2004
           
 
Facta Nautica - Ships & Wrecks