----------12 sierpnia zmarł nagle w Gdyni komandor rezerwy Boleslaw Romanowski — człowiek, który całe swe życie poświęcił służbie na morzu i przysporzył wiele sławy biało-czerwonej banderze.
----------Bolesław Romanowski urodził się 21 marca 1910 roku w Warklanach na Ziemi Witebskiej. W latach 1929—1933 ukończył Szkolę Podchorążych Marynarki Wojennej i kurs aplikacyjny, po czym pełnił służbę na torpedowcu KUJAWIAK. W 1934 roku, jeszcze w stopniu podporucznika, rozpoczął służbę na okrętach podwodnych i na nich przeszedł wszystkie szczeble kariery dowódczej. Pełnił kolejno funkcje oficerskie na ŻBIKU i WILKU. Wybuch wojny światowej zastał go na stanowisku oficera broni podwodnej na WILKU. Ten słynny okręt dzielnie walczył w obronie Wybrzeża, a po wyczerpaniu możliwości walki przedarł się w dramatycznych okolicznościach przez cieśniny duńskie i 20 września przybył do Wielkiej Brytanii aby kontynuować watkę z wrogiem hitlerowskim. W nocy 20 czerwca 1940 r. kapitan B. Romanowski, pełniąc służbę oficera wachtowego na WILKU, niespodziewanie wykrył w małej odległości niemiecki okręt podwodny i śmiałym manewrem staranował go. Byt to wyczyn nie mający sobie równych. Później przez rok kapitan B. Romanowski pełnił funkcję zastępcy dowódcy na słynnym z działań bojowych okręcie podwodnym SOKÓŁ, a we wrześniu 1941 roku został dowódcą okrętu podwodnego JASTRZĄB. 2 maja 1942 roku JASTRZĄB został zatopiony na Morzu Norweskim. Kapitan Romanowski do chwili zatonięcia okrętu stał na jego pokładzie trzymając podniesioną banderę, która ze śladami jego krwi przechowywana jest do dziś w Muzeum Marynarki Wojennej. W grudniu 1942 roku kapitan B. Romanowski objął dowództwo okrętu podwodnego DZIK i na nim zasłynął z niesłychanie śmiałych, niejednokrotnie brawurowych ataków na okręty nieprzyjacielskie. Operował głównie na Morzu Śródziemnym, topiąc tam 18 statków nieprzyjacielskich o łącznym tonażu 45 080 ton. W maju 1944 roku B. Romanowski awansował do stopnia komandora podporucznika a w listopadzie tegoż roku został dowódcą grupy polskich okrętów podwodnych.
---------Po rozwiązaniu Polskiej Marynarki Wojennej na Zachodzie kmdr Romanowski, jako jeden z pierwszych oficerów, zgłosił chęć powrotu do kraju. W sierpniu 1946 roku został dowódcą niszczyciela BŁYSKAWICA, a w lipcu następnego roku przyprowadził ten okręt do kraju.
---------Po powrocie do kraju rozpoczął służbę w Ludowej Marynarce Wojennej, początkowo jako dowódca okrętu podwodnego SĘP, a od 1948 roku jako dowódca dywizjonu okrętów podwodnych. Pod koniec swej służby, w latach 1959— 1964, był zastępcą komendanta Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej.
---------Komandor Bolesław Romanowski wielce zasłużył się Polsce i jej sprawom morskim. Za swe zasługi został odznaczony wieloma orderami i medalami polskimi i zagranicznymi. Był m. in. kawalerem Orderu Wojennego Virtuti Militari, dwukrotnie odznaczony został Krzyżem Walecznych, czterokrotnie Medalem Morskim. Otrzymał także brytyjski Distinguished Service Cross, Atlantic Star, Italy Star, Defence Medal i szereg innych odznaczeń.
---------Od 1964 roku kmdr Bolesław Romanowski przebywal w rezerwie, ale związków z morzem i z Marynarką Wojenną nie zerwał. Pisał i publikował swe wspomnienia z przebogatej w zdarzenia służby. Jego książka „Torpeda w celu" uznana została przez Czytelników „Morza" za najlepsze morskie wspomnienia z okresu dwudziestolecia. Na stronie 9 bieżącego numeru „Morza" nasi Czytelnicy mają możność zapoznania się z artykułem kmdr Romanowskiego, napisanym specjalnie dla naszego miesięcznika, na krótko przed śmiercią.
---------Łączymy się ze wszystkimi ludźmi morza i całym społeczeństwem polskim w głębokim żalu po tak bolesne stracie, a pamięć po komandorze Bolesławie Romanowskim zachowamy na zawsze.
|