Okręty podwodne
         
 
PACOCHA
Cud uznany przez Watykan  -  Marynarka wojenna Peru  - bł. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego
 
 
 
     
--------Marynarka wojenna  Peru (Marina de Guerra Peruana) w południe 26 sierpnia 1988 dysponowała aż dwunastoma okrętami podwodnymi. Nie da się
ukryć, że była to całkiem poważna siła (dla porównania Polska Marynarka Wojenna miała w tym czasie zaledwie trzy okręty podwodne, a mianowicie:  
ORP
ORZEŁ, ORP DZIK i ORP WILK). Kilka godzin później flota podwodna Peru w tragicznych okolicznościach zmalała do jedenastu jednostek. A oto jak do
tego doszło ...
Wrak peruwiańskiego okrętu podwodnego PACOCHA w suchym doku. - Submarino BAP PACOCHA.
           
Wrak peruwiańskiego okrętu podwodnego PACOCHA w suchym doku.
The wreck of the Peruvian submarine PACOCHA in a dry dock.The Japanese fishing boat crashed into the PACOCHA on 26th August 1988
after seeing the conning tower and believing it to be a small craft.
           
---------Japoński statek rybacki KYOWA MARU wczesnym wieczorem w piątek 26 sierpnia 1988 roku znajdował się na Pacyfiku w odległości 3,25 mil
morskich na zachód od Callao, największego portu Peru, położonego się w obrębie Limy. O godzinie 18.40, kadłubem trawlera targnął silny wstrząs w
momencie zbliżenia się do jakiegoś nierozpoznanego obiektu pływającego, który znajdował się od niego w odległości około 70 metrów. Dopiero po chwili
japońscy rybacy zdali sobie sprawę, że doprowadzili do kolizji z okrętem podwodnym, którego cały kadłub pozostawał pod wodą, a zagadkowym obiektem
okazał się jego kiosk, błędnie interpretowany przez nich jako coś w rodzaju motorówki. Tym okrętem podwodnym był stary, ponad czterdziestoletni
peruwiański okręt podwodny, mający za sobą udział w
II wojnie światowej, w której uczestniczył jako amerykański USS ATULE (SS 403, typ BALAO,
później GUPPY).

--------Skutki kolizji okazały się tragiczne dla  peruwiańskiego okrętu. Uderzony przez statek rybacki w tylną część kadłuba, na wysokości przedziału
torpedowego, w ciągu czterech minut poszedł na dno.   Natychmiastową śmierć w momencie wypadku poniosło sześciu marynarzy. Wkrótce potem zginął
także dowódca jednostki, kapitan (
Capitán de Fragata)  Daniel Nieva Rodriguez, który ratując okręt przed całkowitym zalaniem wodą, zamknął właz i sam
znalazł się w pułapce bez wyjścia. Mimo wszystko, z pokładu jednostki zdążyło się ewakuować 22 marynarzy.
PACOCHA osiadł na dnie oceanu, na głębokości
40 metrów. W jego kadłubie pozostało dwudziestu trzech żywych marynarzy.
-------O tragedii okrętu podwodnego i jego załogi poinfomował świat w specjalnym oświadczeniu ówczesny
prezydent Peru, Alan García Pérez (ur. 1949), zaś marynarka peruwiańska przystąpiła natychmiast do akcji
ratunkowej. W tym samym mniej więcej czasie z bazy
US Navy w San Diego wystartował samolot z grupą
ratowników amerykańskich lecących na pomoc uwięzionym we wraku marynarzom. Ciekawostką jest, że rząd
Peru odmówił wpuszczenia tej ekipy na terytorium kraju i samolot musiał zawrócić do U.S.A.

-------Marynarka peruwiańska w celu ratowania pozostałych przy życiu marynarzy użyła okrętu ratowniczego
wyposażonego w dzwon
 - nie udało mi się dotąd wyjaśnić, czy był to specjalistyczny dzwon, nazywany
dzwonem
Davisa-Dentoniego, czy tylko klasyczny nurkowy. Nieoczekiwanie pojawił się problem,  grożący
fiaskiem całej akcji - mimo wielogodzinnych usiłowań, nie udało się otworzyć włazu, którym miała być dokonana
ewakuacja. Sytuacja zamkniętych w kadłubie okrętu marynarzy stawała się rozpaczliwa: do wnętrza
wdzierało się coraz więcej wody, ubywało tlenu, a powietrze we wraku zatruwały gazy wydzielane przez
baterie akumulatorów. I stał się cud - zdaniem uwięzionych -
PRAWDZIWY CUD. Porucznik (teniente) Roger
Cotrina Alvarado, który objął dowództwo po śmierci kapitana Daniela Nieva Rodrigueza, żarliwie i głośno
prosząc o wstawiennictwo Marii od Jezusa Ukrzyżowanego (chorwacka zakonnica Marija Petković), zdołał
unieść klapę włazu, ratując tym samym siebie i pozostałych marynarzy. Otwarcie włazu uznano za czyn
nadludzki, niemożliwy do wykonania bez boskkiej ingerencji.  Sprawą zajęła się oficjalnie już 28 lutego 1989
roku watykańska
Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych. Rzeczoznawcy powołani przez Stolicę Apostolską
jednogłośnie stwierdzili, że  parcie wody na kadłub okrętu wynosiło pomiędzy czterema a sześcioma tonami, a
więc otwarcie włazu i wypłynięcie marynarzy bez żadnej dla nich szkody nie może być naukowo wytłumaczone.
Błogosławiona Maria
od Jezusa Ukrzyżowanego,
czyli Marija Petković (1892-1966).

---------Cud został przez Stolicę Apostolską zatwierdzony 20 grudnia 2002 roku, zaś papież Jan Paweł II beatyfikował Mariję Petković, znaną jako
Marię od Jezusa Ukrzyżowanego, w dniu 6 czerwca 2003 roku, podczas pielgrzymki do Chorwacji.

--------Akcja ratunkowa trwała około 24 godzin i zakończona została pełnym sukcesem. O wiele więcej czasu
zajęło podnoszenie okrętu podwodnego, chociaż leżał na stosunkowo niewielkiej głębokości i blisko portu.
Prace nad wydobyciem wraku trwały od 30 sierpnia 1988 do 23 lipca 1989. Podniesiony wrak umieszczono w
suchym doku, a następnie stwierdzono, że remont okrętu byłby niecelowy i nieopłacalny. W tej sytuacji
przeznaczono go na złom.

--------Na YouTube można znaleźć prawie dziesięciominutową audycję telewizji peruwiańskiej, zatytułowaną
"Cud na PACOCHY" ("Milagro en el BAP PACOCHA"), oczywiście w języku hiszpańskim.
 
Por. R. Cotrina Alvorado
 
Wrak peruwiańskiego okrętu podwodnego PACOCHA podniesiony z dna Pacyfiku.
 
 
 
       
         
 
 
L I N K I

Maja Mierzejewska
Intuicja
Myślenie intuicyjne
Intuicjoniści
Neurotyzm
Myślenie racjonalne
Sztandary